Nowa "podniebna" atrakcja w regionie -tunel aerodynamiczny w Prądkach ruszy od kwietnia
Skoki ze spadochronem to rozrywka dla nielicznych, nie tylko ze względu na koszt, ale i wiążące się z tym ryzyko. Dla tych, którzy chcieliby poczuć jak to jest, ale bez strachu i nie wydając fortuny istnieje inna ciekawa opcja. Taką możliwość daje tunel aerodynamiczny, w którym ogromne silniki wytwarzają pionowy strumień powietrza imitując lot, a raczej spadanie z dużą prędkością.
Jeden z pierwszych tuneli aerodynamicznych stanie już w kwietniu w miejscowości Prądki pod Bydgoszczą. Inicjatorami tego przedsięwzięcia są Dariusz i Piotr Makowscy, ojciec i syn, od lat dzielący miłość do ekstremalnych sportów.
Jeden z pierwszych tuneli aerodynamicznych stanie już w kwietniu w miejscowości Prądki pod Bydgoszczą. Inicjatorami tego przedsięwzięcia są Dariusz i Piotr Makowscy, ojciec i syn, od lat dzielący miłość do ekstremalnych sportów.
"Pomysł na tunel zrodził się w mojej głowie już w 1996 roku, ale wówczas nie było ani czasu, ani pieniędzy na jego realizację, jednak mimo to podjęliśmy próby, udało się dzięki wsparciu ze środków Unii Europejskiej."- mówi Dariusz Makowski
Tunel będzie mieć charakter stacjonarny. W związku faktem, że jest otwarty, będzie działać od marca do listopada, rozważana jest jednak jego pełna zabudowa i działalność całoroczna. Otwarcie planowane jest na połowę kwietnia. Maszyna wyposażona jest w trzy ogromne wentylatory o średnicy 200 cm każdy, zapewnią wysokość lotu na 4 m. Obiekt dedykowany będzie zarówno adeptom spadochroniarstwa, jak i wszystkim tym, którzy po prostu chcą polatać.
Strefa lotu jest na tyle duża, że pozwoli na jednoczesne latanie co najmniej dwóch dorosłych osób – ucznia i instruktora. Nasz tunel powinien cieszyć się największym zainteresowaniem głównie wśród osób chcących szkolić się metodą „na linę”, AFF oraz tych przed uzyskaniem Świadectwa Kwalifikacji. Mamy nadzieję, że wiele osób niezwiązanych ze spadochroniarstwem z czystej ciekawości też postanowi choćby te trzy minuty polatać.- mówi Makowski.
Jedna godzina latania w tunelu pod Bydgoszczą ma kosztować ok. 2,5 tys. zł. Dla porównania w słynnym niemieckim Bottrop koszt godziny to 3500zł, a za niezbędną na początku pomoc trenera należy dopłacić 420zł. Minuta takiej przyjemności w podbydgoskim tunelu to koszt 50zł, jedna sesja w tunelu Maxfly to 3 minuty (150zł) czyli nieporównywalnie taniej niż skoki spadochronowe, przed których wykonaniem niezbędne jest szkolenie lub skok w tandemie z instruktorem dodatkowo płatne.
Oprócz typowego spadochroniarstwa Makowscy od lat uprawiają parascending, czyli lot na spadochronie typu skrzydło holowanym po ziemi. 24letni Piotr Makowski lata już od 5 roku zycia: "Z lataniem jestem związany odkąd pamiętam, na koncie mam już ok. 4 000 lotów i obecnie sam szkołę w tym sporcie, jestem aktualnie najbardziej doświadczoną osobą w tej dyscyplinie w Polsce. Nie wyobrażam sobie życia bez tej adrenaliny, postanowiliśmy więc pójść i podzielić się tą pasją z innymi, stąd pomysł na tunel aerodynamiczny i szkolenia z parascendingu".- mówi Piotr Makowski.
Wszyscy chętni do wypróbowania swoich umiejętności w tunelu aerodynamicznym lub chcących zasmakować emocji podczas parascendingu powinni zajrzeć na stronę www.4extreme.pl i na Facebook firmy http://www.facebook.com/tunel.maxfly
Tunel będzie mieć charakter stacjonarny. W związku faktem, że jest otwarty, będzie działać od marca do listopada, rozważana jest jednak jego pełna zabudowa i działalność całoroczna. Otwarcie planowane jest na połowę kwietnia. Maszyna wyposażona jest w trzy ogromne wentylatory o średnicy 200 cm każdy, zapewnią wysokość lotu na 4 m. Obiekt dedykowany będzie zarówno adeptom spadochroniarstwa, jak i wszystkim tym, którzy po prostu chcą polatać.
Strefa lotu jest na tyle duża, że pozwoli na jednoczesne latanie co najmniej dwóch dorosłych osób – ucznia i instruktora. Nasz tunel powinien cieszyć się największym zainteresowaniem głównie wśród osób chcących szkolić się metodą „na linę”, AFF oraz tych przed uzyskaniem Świadectwa Kwalifikacji. Mamy nadzieję, że wiele osób niezwiązanych ze spadochroniarstwem z czystej ciekawości też postanowi choćby te trzy minuty polatać.- mówi Makowski.
Jedna godzina latania w tunelu pod Bydgoszczą ma kosztować ok. 2,5 tys. zł. Dla porównania w słynnym niemieckim Bottrop koszt godziny to 3500zł, a za niezbędną na początku pomoc trenera należy dopłacić 420zł. Minuta takiej przyjemności w podbydgoskim tunelu to koszt 50zł, jedna sesja w tunelu Maxfly to 3 minuty (150zł) czyli nieporównywalnie taniej niż skoki spadochronowe, przed których wykonaniem niezbędne jest szkolenie lub skok w tandemie z instruktorem dodatkowo płatne.
Oprócz typowego spadochroniarstwa Makowscy od lat uprawiają parascending, czyli lot na spadochronie typu skrzydło holowanym po ziemi. 24letni Piotr Makowski lata już od 5 roku zycia: "Z lataniem jestem związany odkąd pamiętam, na koncie mam już ok. 4 000 lotów i obecnie sam szkołę w tym sporcie, jestem aktualnie najbardziej doświadczoną osobą w tej dyscyplinie w Polsce. Nie wyobrażam sobie życia bez tej adrenaliny, postanowiliśmy więc pójść i podzielić się tą pasją z innymi, stąd pomysł na tunel aerodynamiczny i szkolenia z parascendingu".- mówi Piotr Makowski.
Wszyscy chętni do wypróbowania swoich umiejętności w tunelu aerodynamicznym lub chcących zasmakować emocji podczas parascendingu powinni zajrzeć na stronę www.4extreme.pl i na Facebook firmy http://www.facebook.com/tunel.maxfly
 |  |
 |  |
 |  |
Kategoria:
Polski
Tytuł:
Nowa "podniebna" atrakcja w regionie -tunel aerodynamiczny w Prądkach ruszy od kwietnia