Nie do wiary

Wersja do wydrukuWersja PDF

 

 

Megalityczne grobowce, największa prywatna kolekcja głazów narzutowych, najstarsza polska wieś i prasłowiańskie rytuały unoszące się nad obrzędowym kamiennym kręgiem. Wszystko to w naszym regionie! Choć przykryte grubą warstwą historycznego kurzu, nierzadko ukryte głęboko pod ziemią – nasze skarby znów ujrzały światło dzienne. Zapewne różne zrządzenia losu a może i zmowa prastarych bóstw, decydowały o rodzeniu się nietypowych ludzkich pasji, dzięki którym możemy dziś zwiedzać „polskie piramidy” w Wietrzychowicach, Askaukalis – Kruszę Zamkową z czasów Ptolemeusza i podziwiać potęgę głazów narzutowych zgromadzonych w Kowalewie Pomorskim. Wyruszamy w niepowtarzalną podróż przez dzieje!

 

Kraina “polskich piramid”

W niewielkiej wsi Wietrzychowice, w Parku Kulturowym, wznoszą się tzw. „polskie piramidy” stanowiące jedne z najstarszych i najcenniejszych obiektów europejskiego dziedzictwa kulturowego. To grobowce megalityczne wzniesione przez ludność neolitycznej kultury pucharów lejkowatych (schyłek IV i początek III tysiąclecia p.n.e.). Ludność tej kultury, zajmująca się głównie uprawą roślin i hodowlą zwierząt, wytworzyła charakterystyczny styl wyrobu naczyń z gliny, narzędzi krzemiennych
i kamiennych. Posiadała także swój świat wierzeń, silnie związany z wiarą w życie pozagrobowe, czego dowodem są charakterystyczne grobowce. Miały one zapewnić zmarłym możliwie trwałe miejsce wiecznego spoczynku - podobnie jak w przypadku piramid egipskich, młodszych od „polskich” o przeszło 1000 lat!

Megality kujawskie budowano z potężnych głazów chroniących groby przed rozmyciem. Nad mogiłami usypywano potężne wały ziemne, mające ponad 1000 m³ objętości, ponad 100 m długości i do 3 m wysokości. Grobowce przeznaczone były dla osób wysoko postawionych w hierarchii plemiennej. Zmarły zabierał w drogę pośmiertną m.in. naczynia i łyżki gliniane, krzemieniowe groty strzał do łuku, siekiery oraz topory bojowe.

W Wietrzychowicach (gm. Izbica Kujawska) i Sarnowie (gm. Lubraniec) z cmentarzysk szkieletowych ustanowiono rezerwaty archeologiczne złożone z kilku grobowców. Ocalał także pojedynczy grobowiec w Gaju (gm. Izbica Kujawska) – niegdyś okazały, liczący 150 m długości. Na terenie Parku, w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa, organizowane są festyny archeologiczne pn. „Wehikuł czasu”, przedstawiające codzienne życie w epoce neolitu.

 

     

 

Od starej monety po największą kolekcję głazów narzutowych

Jedni kolekcjonują znaczki, inni motyle, a Pan Tomasz z Kowalewa Pomorskiego gromadzi… głazy.
I nie są to tylko zwykłe kamienie o dużych rozmiarach. To pokaźna kolekcja głazów narzutowych – najstarszych zabytków, jakie istnieją na ziemi. Skąd ta wyjątkowa pasja? Pan Tomasz kolekcjonerstwem zainteresował się już jako dziecko. W drugiej klasie szkoły podstawowej otrzymał dziesięciogroszową monetę z 1923 r. i to ona zainspirowała go do zbieraniem starych przedmiotów. „Starocie miały i mają dla mnie wyjątkową wartość – są niemymi świadkami historii i za ich pomocą można poznać życie w dawnych latach. Z wiekiem uświadomiłem sobie, że jest to pasja nadająca mojemu życiu sens. Nieustannie zdobywałem coraz to ciekawsze obiekty do swoich kolekcji – historyczne zdjęcia, znaczki, stare monety i banknoty, dokumenty i skamieniałości. Wciąż czułem jednak niedosyt – wszystkie moje skarby miały kilkadziesiąt, najwyżej kilkaset lat. Wciąż szukałem sposobu na poznanie najstarszych dziejów Ziemi. Zacząłem interesować się zagadnieniami z dziedziny geologii i około 2007 r. zacząłem gromadzić duże głazy narzutowe o ciekawej strukturze, kształcie
 i barwie” –
wspomina Pan Tomasz. Dziś twórca niezwykłych zbiorów, w których podziwiać można prócz głazów narzutowych także kamienie młyńskie i przedmioty użytkowe wykonane z kamienia, może szczycić się wyjątkowym uznaniem – posiada bowiem certyfikat rekordu Polski w kategorii „Największa prywatna kolekcja głazów narzutowych”. Najmniejsze z nich ważą tonę, największe nawet 20, a łącznie jest ich 150!

Pan Tomasz swą pasją chce dzielić się z innymi. W tym celu stworzył Fundację „Ocalony Świat”, z którą tworzy w Kowalewie Pomorskim park petrograficzny – jedyne tego typu miejsce w Polsce.

 

     

 

Askaukalis – najstarsza Polska wieś

Osada w Kruszy Zamkowej była bazowym ośrodkiem rozległej aglomeracji Askaukalis. To tutaj znajdowało się centrum władzy i regionu Kujaw, główny ośrodek religijny i ośrodki wyspecjalizowanej wytwórczości działające przez blisko 600 lat ( II w.pn.e. – V w.n.e). Osada umiejscowiona była na wzniesieniu, u zbiegu Noteci i Smyrni, w obszarze najdogodniejszej przeprawy przez rozległą, tworzącą liczne rozlewiska dolinę Noteci. W obrębie części mieszkalnej znajdowały się siedziby arystokracji plemiennej, domu rzemieślników parających się obróbką bursztynu, poroża, jubilerstwem, garncarstwem, tkactwem.  Świadczą o tym odkryte relikty  budynków, piwniczek, licznych  urządzeń gospodarczych, pokaźna kolekcja  naczyń ceramicznych, przeróżne narzędzia
i przedmioty z żelaza, brązu, srebra, bursztynu, kości, poroża. Najbogatszy zbiór  na całym obszarze środkowoeuropejskiego Barbaricum w postaci monet rzymskich, głównie denarów oraz innych wyrobów, jak naczynia z brązu i szkła, „porcelana Rzymian”, biżuteria, świadczy o rozwiniętej wymianie handlowej w Kruszy Zamkowej.

W 2014 r. powstał tu obiekt archeologiczny „Askaukalis – Krusza Zamkowa”. Dzięki fotografiom
i opisom można poznać ciekawą historię tego miejsca, ujętą w cztery bloki tematyczne: Askaukalis na mapie Ptolemeusza, Askaukalis – aglomeracja osadnicza, Krusza Zamkowa – osada centralna, Krusza Zamkowa – sanktuarium. W odległe czasy przeniesie nas zrekonstruowana świątynia z przełomu
II w.p.n.e. – I w.n.e.

„Kustoszem” obiektu jest Pan Julian Pater, nazwany przez środowisko naukowe „Strażnikiem Askaukalis”. Jego ojciec, Julian Pater, zapisany jako „odkrywca Askaukalis”, znalazł na swym polu denara rzymskiego, który zainspirował prof. A. Coftę-Broniewską do rozpoczęcia badań na tym terenie.

 

 

Łojewo – od Prasłowian po Młodą Polskę

Łojewo to niewielka urokliwa wieś pod Inowrocławiem, malowniczo położona nad jeziorem Szarlejskim, zwanym „Małym Gopłem”. W tutejszym „Prasłowiańskim Gaju” poznamy zwyczaje, wierzenia i mitologię  pogańskich Słowian sprzed 1000 lat.

Centrum Dziedzictwa Kujaw Zachodnich odkryje przed nami historię, tradycję i kulturę ludową tego regionu. Poznamy tu także życie i twórczość, urodzonego w Łojewie, Stanisława Przybyszewskiego – pisarza okresu Młodej Polski. Barwną opowieść o nim pracownicy Centrum Dziedzictwa snują
w stylowej sali, urządzonej na wzór słynnej krakowskiej kawiarni F. Turlińskiego, ulubionego miejsca wybitnego literata. Tutejsze gospodynie dbają o to by była to uczta nie tylko dla duszy, ale i dla ciała.